Bezpieczeństwo gospodarcze staje się głównym filarem polityki unijnej, tym samym odzwierciedlając znaczące przemiany wywoływane przez rosnące ryzyko geopolityczne. W ostatnich latach wydarzenia takie jak pandemia Covid-19, rosyjska inwazja na Ukrainę i wynikające z niej zakłócenia w łańcuchu dostaw (w tym w dostawach rosyjskiego gazu i ukraińskiego zboża do Europy), a także rosnące obawy dotyczące chińskich subsydiów i europejskiej konkurencyjności skłoniły Brukselę do reewaluacji swojego wieloletniego neoliberalnego stanowiska. 

Przez ostatnie trzy dekady polityka gospodarcza UE traktowała priorytetowo wolny handel i współpracę międzynarodową, opierając się na przekonaniu, że globalizacja i liberalizacja rynku w naturalny sposób przyczynią się do zaprowadzenia pokoju i dobrobytu. Kwestie strategiczne – szczególnie te związane z bezpieczeństwem – były tradycyjnie ograniczone do sfery wojskowej i często traktowane jako odrębne od polityki ekonomicznej.

W swoim policy paperze Joanna Nawrotkiewicz opisuje chińskie inwestycje w Polsce i związane z nimi potencjalne wyzwania, a także możliwe sposoby ich rozwiązywania.

„Czerwona lampka” czy zielone światło? Chińskie inwestycje w Polsce